W drodze powrotnej zachaczyliśmy Kłomino, postęp destrukcji tego miejsca się nie zmniejszył . Lecz naszą uwagę zwrócił, przypadkiem znaleźiony cmentarz w lesie niedaleko Kłomina. Tutaj jest wyjaśnienie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Potwierdzam, dużo nowych doświadczeń (m.in. jak przetrwać w namiocie lodowatą mokrą noc brrrrrrr ). Trochę mnie ręce bolą, ale było warto. Jak tylko dostanę zdjęcia od Darka to zamieszczę.
Ot i Kłomino wita, to już stały punkt wycieczki w tamtych rejonach. Jak widać na załączonym obrazku, nie tylko Kędzior i jego gołębnik mogą zajmować w/w pozycję